Volkswagen Golf

Wyniki pierwszej kalibracji

Po przyjrzeniu się charakterystyce częstotliwościowej systemu (lewy górny wykres) widać wyraźnie, że ma on niedobory w zakresie częstotliwości 200 - 800 Hz. Ustawienie regulatorów na płasko daje więc efekt loudness, czyli podbicia basów i sopranów. Kalibracja podbiła ten zakres, co jest wyraźnie widoczne na dolnym wykresie. W brzmieniu dało to pozytywny efekt - wyraźniejsze stały się wokale i wyrazistość instrumentów grających w tym zakresie.
Widoczne jest także, ponad skorygowaną charakterystykę wybijają się częstotliwości z zakresu pracy głośników wysokotonowych. Faktycznie, przełącznik poziomu tweeterów w zwrotnicy jest ustawiony na największy poziom.
Korzystając z tych informacji, w trybie wyłączonego MultiEQ, ustawiłem korektor parametryczny tak, aby wyrównać charakterystykę. Udało mi się osiągnąć polepszenie wyrazistości brzmienia w stosunku do płaskiej charakterystyki. Poprawiłem w ten sposób liniowość charakterystyki zbliżając nieco brzmienie do tego ustawionego przez Imprinta.
Przez kilka dni słuchałem muzyki na ustawieniach własnych i porównując brzmienie z tym zaproponowanym przez kalibrację. Zacząłem wychwytywać pewne elementy brzmieniowe w trybie MultiEQ, które były pozytywne:
- wyrównanie charakterystyki częstotliwościowej poprawiło wyrazistość brzmienia, instrumenty były czytelniejsze w średnim zakresie;
- scena nie była taka zła jeśli chodzi o rozmieszczenie, ale dosyć mocno przesunięta w prawo; przemieszczenie głowy w lewo poprawiało zauważanie scenę.
Zauważyłem też, że niektóre elementy brzmieniowe w trybie MultiEQ są bardzo pozytywne. Pierwszy z nich to subbas. Co prawda jest on znacznie stłumiony po kalibracji, ale podniesienie jego poziomu pokrętłem w odtwarzaczu niweluje ten efekt. Po tym zabiegu najniższy bas brzmiał bardzo dobrze. Pogłębił się (tak jakby poprawiło się zejście subwoofera) a także został idealnie zgrany z przodem. W trybie ręcznych ustawień, pomimo licznych testów z fazą i opóźnieniami basu względem przodu, nie udało mi się uzyskać tak dobrego brzmienia.
Drugi element to wysokość sceny. W tym zakresie Imprint wykonał niezłą pracę - podniósł pozornie scenę ponad umiejscowienie tweeterów (dla przypomnienia: tweetery w samochodzie są ok. 20 cm poniżej poziomu uszu). Słychać wyraźną różnicę w wysokości włączając i wyłączając tryb MultiEQ.
Zauważone efekty oraz lektura zagranicznych for internetowych dotyczących Imprinta pozwoliły mi przypuszczać, że można uzyskać znacznie lepsze wyniki od tych z pierwszej kalibracji.