Volkswagen Golf

Imprint w trybie trójdrożnym

Po kilku następnych tygodniach słuchania w samochodzie został wymieniony wzmacniacz. W bagażniku zagościł 5-kanałowy wzmacniacz Soundstream Reference 705s z dedykowanym kanałem subbasowym, co umożliwia zasilenie zestawu głośnikowego w trybie bi-amping. Spodziewałem się, że dzięki teoretycznej możliwości dobrania indywidualnych opóźnień czasowych dla każdego głośnika osobno powinna jeszcze poprawić się scena. Niestety kalibrator w tym zakresie rozczarował mnie. Imprint Manager nie stwierdził w trybie 3-way istnienia dodatkowych kanałów. Charakterystyka brzmienia nie różni się słyszalnie od trybu z pasywną zwrotnicą dla zestawów głośnikowych. O tym, że opóźnienia nie zostały dobrane indywidualnie do poszczególnych głośników przekonuje efekt słyszalny także w trybie pasywnym. Otóż środek sceny nie zawsze jest w tym samym miejscu, jest to zależne od widma częstotliwościowego sygnału. Przykładowo jeśli wokal żeński i werbel teoretycznie znajdują się w tym samym miejscu sceny (jeśli chodzi o pozycję lewo-prawo), werbel słychać bardziej z prawej. Wynika to z faktu innej różnicy odległości słuchacza od głośników średnioniskotonowych (mniejsza różnica odległości) w porównaniu z wysokotonowymi (większa różnica). Dlatego dźwięki o niższych częstotliwościach (werbel) są słyszalne bardziej z prawej niż dźwięki o wyższej częstotliwości (żeński wokal).
Odsłuch dobrze nagłośnionych samochodów na jednym ze spotkań skłonił mnie do zrezygnowania z trybu MultiEQ i ręczne ustawienie charakterystyki częstotliwościowej systemu przy pomocy korektora parametrycznego. Dodatkowo ustawienie w trybie bi-amping opóźnień czasowych dla każdego głośnika oddzielnie pozwala na bardzo precyzyjne ustawienie pozycji na scenie w całym zakresie słyszalnych częstotliwości.
Wyższy poziom dźwięku w zakresie wysokiego basu ma słyszalny wpływ na charakter brzmienia i przestrzenność systemu. Chociaż umiejscowienie źródeł dźwięku na scenie jest determinowane głównie wysokimi częstotliwościami, większy poziom dźwięków w niższych rejestrach daje wrażenie większej przestrzeni, zarówno wszerz jak i w głąb. Paradoksalnie ma to wpływ także na scenę w zakresie wyższych częstotliwości - staje się ona wyraźnie szersza, chociaż pojedyncze źródła dźwięku są zlokalizowane podobnie. Odnosi się wrażenie, że za instrumentami położonymi na krańcach sceny istnieje jeszcze wolna przestrzeń. Obecność większej ilości niskich dźwięków daje wrażenie większego ciepła brzmieniowego, muzyka brzmi bardziej naturalnie; w trybie MultiEQ można odnieść wrażenie pewnej syntetyczności brzmienia i ograniczonej przestrzeni.